ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Sarah Connor Strona Główna » Have fun

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
4 zdanie z 20 strony Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Śro 13:42, 31 Sie 2005    Temat postu: 4 zdanie z 20 strony

nowa gierka... zaraz wyjasnie o co chodzi... więc tak...

bierzemy jakąkolwiek, pierwszą co macie pod ręką, ksiązke i spisujemy z niej 4 zdanie z 20 strony (przy czym prędzej nie czytacie tego zdania)... tak aż powstanie nam opowiadanie Very Happy więc ja zaczynam

- Kto mógł to zrobić?!

wy kopiujecie i wsadzacie swoje zdanie które pogrubiacie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Motylek
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 2219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:53, 31 Sie 2005    Temat postu:

super Very Happy

W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.

nie no... pasuje....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 15:02, 31 Sie 2005    Temat postu:

Parysowi wybacza się wiele z powodu jego urody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Motylek
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 2219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:09, 31 Sie 2005    Temat postu:

Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 15:12, 31 Sie 2005    Temat postu:

Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Śro 16:05, 31 Sie 2005    Temat postu:

kopiujcie to Smile

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?


z tego wynika że Frida to mały wielbłąd Very Happy i widze że mamy jakiegoś pierowszoosobowego narrarora ktory studiuje i nie wiadomo ile to wytrzyma Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 18:01, 31 Sie 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Śro 20:15, 31 Sie 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 20:35, 31 Sie 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marlenka
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 2903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:23, 01 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie

swietna zabawa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Czw 11:46, 01 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maartynaa




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PL

PostWysłany: Czw 16:31, 01 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Czw 18:14, 01 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 19:42, 01 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek




Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Pią 16:21, 02 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Pią 19:28, 02 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 19:33, 02 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolciazorro




Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:26, 02 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane (eeee, głupie zdanie Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEzNaJoMeK
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL

PostWysłany: Pią 22:05, 02 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrafkha




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzebie

PostWysłany: Sob 12:51, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 13:39, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.
W końcu otwór był tak duży,że Carter wetknął weń świeczkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dolphina
Admin



Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lllllllllllllllll -zdrap kod

PostWysłany: Sob 13:58, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.
W końcu otwór był tak duży,że Carter wetknął weń świeczkę
Scrooge i Marley byli wspólnikami od niepamiętnych czasów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 14:02, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.
W końcu otwór był tak duży,że Carter wetknął weń świeczkę
Scrooge i Marley byli wspólnikami od niepamiętnych czasów.
Jednakże zdarza się rzadko,żeby specjalizował się aż do tego stopnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maartynaa




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PL

PostWysłany: Sob 14:37, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.
W końcu otwór był tak duży,że Carter wetknął weń świeczkę
Scrooge i Marley byli wspólnikami od niepamiętnych czasów.
Jednakże zdarza się rzadko,żeby specjalizował się aż do tego stopnia
Wtedy nie rozumiałem co to znaczy przegrywać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Supek




Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 16:54, 03 Wrz 2005    Temat postu:

- Kto mógł to zrobić?!
W moim ojczystym kraju ogromnie długą tradycję ma poezja przekazywana ustnie, a znaczna część jej strof poświęcona jest wielbłądom.
Wkrótce po urodzeniu Fridy jej matka zachorowała,a niemowlę karmiła indiańska mamka.
Gdy dobiegłem 14 lat,wysłano mnie na przesławną Akademię Krakowską,gdzie podjąłem studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych.
Jak długo jeszcze to wytrzyma?
W imię Ducha Światłości. Ale matematyk słabiutki!
Pojawiło się więc nowe zajęcie człowieka.
Prezydent zamieszkał w zamku królewskim w Warszawie.
Nie mogła żadną miarą pochwycić i ukarać złoczyńców.
I ja i on udawaliśmy, że nic się nie stało.
Zmierzch byl już zupełny, kiedy przejeżdzali obok mieszkania pani Linde.
Kiedy Karusek powrócił ze swej wyprawy, nie mógł poznać domu.
Kiedy był tatuś, robiłem co on kazał - powiedział Maciuś.
Od tej chwili dni jego są policzone
Lecz otóż człowiek,co sprawy wyjaśni.
To słowo powszechnie znane
No i oczywiście wzywać musi nie swoich, lecz wrogów.
-Nie Ksury- odpowiedzialem-mam inny sposób,popuscimy tylko liny kotownizej i posniemy sie dalej w morze; am on nas nie dosięgnie.
W końcu otwór był tak duży,że Carter wetknął weń świeczkę
Scrooge i Marley byli wspólnikami od niepamiętnych czasów.
Jednakże zdarza się rzadko,żeby specjalizował się aż do tego stopnia
Wtedy nie rozumiałem co to znaczy przegrywać
Pogrzeb miał bardziej, niż skromny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sarah Connor Strona Główna » Have fun Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin